fot. Ewelina Zięba

Zapraszam Was do świata Ruchenki, do świata w którym powstało moje pierwsze wesele, wesele, które już zawsze na zawsze pokazało mi JAKIE ŚLUBY KOCHAM I JAKIE BĘDĘ ROBIĆ. Tamtego dnia obiecałam sobie, że jeśli zdecyduję się koordynować przyjęcia, to właśnie w takim duchu. W duchu SLOW, niewymuszone, swobodne, pełne natury i spokoju. Pełne mojej estetyki, którą czuję. Nie chcę udawać. Chcę iść własną drogą.

Ola i Sebastian świętowali 16.08.2019 w Folwarku Ruchenka. W miejscu, które znam i kocham i to właśnie dlatego udało nam się zrobić to wspólnie, ponieważ Ola widziała jedną z moich realizacji w tym miejscu i zapragnęła mnie poznać.

Nigdy wcześniej nie zdecydowałam się na pomoc w koordynacji wesela. Gdyby nie spotkanie ‚oko w oko’ z Olą i Sebastianem nie podjęłabym się tej realizacji. Szczerze – zawsze bałam się wesel. Pamietam organizację swojego wesela i wiem jak wiele spraw jest do dopięcia. Poznałam ich i bez wahania powiedziałam im TAK! Powiedziałam tak, choć dzień wcześniej nasi świadkowie mieli swój dzień i wiadomym było, że będę niewyspana, zmęczona. Powiedziałam TAK bo Ola w 100% czuje ‚mój klimat’ i dzięki temu możecie obserwować takie oto efekty tej współpracy. 
@a_rudnik DZIĘKUJĘ ZA ZAUFANIE! Dziękuje że zaprosiłaś mnie do pomocy przy tym pięknym i ważnym dniu. Jesteście wspaniali a Wasza miłość jest wyjątkowa – dbajcie o nią każdego dnia ❤️

Spójrzcie jak było 16.08.2019, jak wyglądał ICH dzień. Panna Młoda to estetka, spójrzcie na najmniejsze szczegóły. Wszystko było zaprojektowane i zaplanowane w każdym detalu. Zapraszam Was do fotorelacji, którą przygotowała Ewelina Zięba.

Nasza współpraca rozpoczęła się od stworzenia wspólnej tablicy z z inspiracjami na ten dzień oraz planowałyśmy zaproszenia i całą papeterię. Byłyśmy zgodne, że ma to być minimalistyczne z wykorzystaniem czerpanego papieru. Ola była wymagająca i bardzo konkretnie wiedziała, czego oczekuje. Z tych oczekiwań powstał Jej własny wkład w temat papeterii.

WHITE LIMONIUM PAPETERY to Jej własna marka, która stała się owocem przygotowań tego pięknego dnia.

Ola sama przygotowała zaproszenia, winietki, tablicę usadzenia gości i wszelkie inne dodatki które były konieczne.

Ma tak niesamowite wyczucie stylu i estetyki, że w ciemno powierzyłam Jej stworzenie zaproszeń na mój Baby Shower Event dla wielu Mam.

A teraz przenieśmy się w czasie do 16.08.2019.

Folwark Ruchenka. Altana. Plenerowe przygotowania do ślubu.

Właśnie wtedy gdy Panna Młoda ma czas dla siebie, ja działam. Pilnuję by wszystko co omówiłyśmy na spotkaniach i telefonicznie było dopięte na ostatni guzik i by Ola z Sebastianem mogli czuć tą swobodę i luz. By mogli chwać ten dzień w najmniejszych szczegółach, by mogli być tu i teraz dla siebie, dla bliskich, a nie dla winietek, rozkładania prezentów czy wiązania sztućców.

Co jest do zrobienia?

Wszystko zależy od konkretnego zlecenia, konkretnego przyjęcia. Lista jest tak długa, że nie będę odwracać Waszej uwagi od tych pięknych kadrów i wspomnień.

Zapraszam na spotkanie – wszystko Wam opowiem 🙂

Stół zasiadany miał być bardzo elegancki, ale jednocześnie miał być wyjątkowy, taki jaki jeszcze nigdy nie był. Udało nam się z Olą znaleźć złoty środek. Kryształowe podtalerze, złote sztućce, wyjątkowa papeteria, które podkreślały elegancję i wyjątkowość – przełamałyśmy lnianymi i makramowymi akcentami, a nad stołem zaplanowałyśmy zwisy, podwieszenia z suszonych traw i pampasów. Na stole nie zabrakło kompozycji kwiatowych w złotych kielichach.

Gdy weszłam do stodoły tuż przed przyjazdem Pary Młodej z kościoła i zobaczyłam, że wszystko jest tak jak wymarzyli sobie Ola i Sebastian, poczułam taki spokój, którego nie da się opisać. Zapalone świece, delikatna muzyka w tle i ta magia. Tego nie da się opisać.

Stół prezydialny Pary Młodej

Nad tym elementem dekoracji chyba najkrócej myślałyśmy. Ola znalazła cudowną inspirację na Pinterest i od razu wiedziała, że chce by w tle za nimi zawisł baner z sentencją, którą widzicie. Dodałyśmy tam elementy dekoracyjne obecne w całej aranżacji, była lniana szarfa, makramy, poroże, kompozycja kwiatowo-trawiasta i świece. Całość dopełnił piękny dębowy stół, który zdobi Folwark Ruchenka oraz krzesła, które moim zdaniem mają duszę i pamiętają piękne czasy.

Kilka ostatnich ustaleń i zaczynamy!

Panna Młoda w chwili gdy zakłada w TYM DNIU swoją suknię z pewnością pamięta te emocje do końca życia. Nigdy nie zapomnę tego momentu gdy wyszła GOTOWA. Cała rodzina i przyjaciele mieli łzy w oczach. Sama się wzruszyłam, wyglądała jak ze snu.

First Look

Od kilku lat bardzo popularny element przygotowań do ceremonii zaślubin. Uważam, że to piękna i romantyczna tradycja i bardzo Was do tego zachęcam, by przeżyć ten moment intymnie, z jak najmniejszą ilością świadków. W przypadku Oli i Sebastiana wszyscy uszanowali ich intymność i w momencie gdy Sebastian zobaczył Olę byli tam SAMI, towarzyszyła im Ewelina by uwiecznić te chwile w formie takich pamiątek jakie tutaj mamy.

Wszyscy bliscy dołączyli po chwili, po chwili którą mieli tylko dla siebie.

Ślub

Jestem dumna z Oli, że była konsekwentna w swoich wyborach. Spójrzcie na dekorację kościoła. Nawet tutaj spójnie z całością zaplanowałyśmy trawy i suszki.

Nie widziałam jeszcze takiej odwagi Pary Młodej 🙂 Ufam, że wszyscy goście byli zdumieni widząc już na wstępie taki dekor kościoła.

Oglądając te zdjęcia z pewnością macie wrażenie, że wszystko, dosłownie wszystko jest ze sobą spójne i panuje tu harmonia. Dla mnie to co jest najważniejsze, to przede wszystkim ich miłość, to ona była zawsze na pierwszym miejscu tego dnia. Byli skupieni na sobie i swoim uczuciu. To co tu widzicie to 100% oni. Zakochani, Oddani sobie.

Pierwszy taniec

Przyjęcia w takich miejscach mają to do siebie, że to co robicie, robicie po swojemu. W swoim stylu, bez zbędnego naśladowania stereotypów i utartych schematów. Ich taniec był romantyczny, naturalny i delikatny. Był początkiem swobodnej imprezy w duchu, który KOCHAM!

Zaczynamy WESELE!

Goście w takim wydaniu oglądają stodołę.

A teraz kilka kadrów, które odpowiedzą Wam na pytanie – dlaczego RUCHENKA?

Dekoracje FlorystyczneLADA MOMENT DEKORACJE

To co tutaj oglądacie, wszystkie florystyczne kompozycje i podwieszenia wykonały dziewczyny – Asia i Aldona – LADA MOMENT DEKORACJE. Ufam im w 100% i wiedziałam, że do tego projektu nie mogłabym polecić nikogo innego. Poczuły nasz klimat jak zwykle bezbłędnie. Dodatkowo mogłyśmy liczyć na ich wsparcie w dodatkach, które zgromadziły w swoim skarbcu.

Skomentuj