Zaczynam serię wpisów o tematyce kompletowania wyprawki. Nie będzie to jednak typowa lista wyprawkowa z produktami, które każdy rodzic powinien mieć  Będzie to raczej seria wpisów dedykowana osobom, które tak jak my mieszkają w małym M2. Pewnie jak u wielu z Was – kącik naszej Córeczki ze wszystkimi najpotrzebniejszymi gadżetami i akcesoriami znajdzie się w naszej sypialni – dlatego jeśli tak jak my liczysz każdy centymetr – znajdziesz tu coś dla siebie. ALE jeśli dysponujesz takim luksusem jak oddzielny pokoik dla Maluszka nie uciekaj  Zaprezentuję tu masę ciekawych marek i produktów, które mogą wzbogadzić Waszą wyprawkę i może poznacie tu marki, których nigdy wcześniej nie znaliście. Wybrałam tylko i wyłącznie sprawdzonych i atestowanych producentów.

MIEJSCE DO SPANIA – początek kompletowania wypraki

Na pierwszy ogień idzie to co najważniejsze – miejsce do spania  W pierwszych chwilach Maluszek podobno jje i spi, więc zależało nam by to miejsce do spania było wygodne, bezpieczne, mobilne i BLISKO NAS. Co zrobić, żeby mieć Maluszka zawsze blisko siebie, gdziekolwiek pójdziemy, by być o niego spokojną? To było moim priorytetem.

KOSZ MOJŻESZA zamiast tradycyjnego łóżeczka?

Idealnie byłoby mieć oddzielny pokoik i wstawić do niego: tradycyjne łóżeczko, które po czasie zmienia się w tapczanik oraz kołyskę. Ale gdy do dyspozycji masz tylko kącik o wymiarach 1,5 m na metr to wszystko to musi ograniczać się do jednego mebla 

TAK! Postawiliśmy na KOSZ MOJŻESZA – coś co polecali nam wszyscy młodzi rodzice z naszego otoczenia. Pierwsze miesiące życia to uczenie się siebie nawzajem, ale to i tak dziecko wyznacza rytm i trzeba się pod to wszystko ze swoim planem dnia DOPASOWAĆ  Po przeanalizowaniu proponowanych w sieci produktów, zdecydowalismy się na kosz Mojżesza Shnugglewybraliśmy go w wersji DREAMI. Występuje w kolorze szarym i białym. Macie również możliwośc zakupienia takiego kosza w wersji z budką – wtedy kolorów jest aż 5 TUTAJ i dodatkowo możecie wtedy wybrać ulubiony stelaż. 

Nasz kosz Mojżesza to pierwsze łóżeczko oraz kołyska w jednym <3! Idealne rozwiązanie do małego M2, gdzie ważne są kwestie funkcjonalne i mobilne.

Może zacznę jeszcze od tego, że my z Kubą preferujemy zakupy w sieci. Zdecydowanie wolimy wyszukać modele, które nas zainteresowały i obejrzeć tylko te wybrane na żywo. Przy okazji spotkania „Bezpieczny Maluch” w moim mieście miałam okazję być w hurtowni z produktami dla dzieci, wszystko od „A” do „Z” w jednym miejscu i wiecie co? UCIEKŁAM! Nie potrafiłam odnależć się w takim miejscu gdzie z każdej strony krzyczały do mnie wózki, wanienki, łóżeczka, baldachimy i inne. Znaleźliśmy KOSZ w sieci i obejrzeliśmy go w przytulnym salonie Muppetshop. Intymne miejsce dla rodziców, gdzie również znajdziecie wszystko w temacie wyprawki, ale nie tak chaotycznie podane  Przemiły personel plus funkcjonalne rozwiązania – TEGO BYŁO NAM TRZEBA!

DLACZEGO wybraliśmy właśnie Shnuggle?

  • bo funkcjonalność to to co w M2 liczy się najbardziej. Tak – poniżej oglądacie jeden i ten sam kosz, który może być KOŁYSKĄ ORAZ STATYCZNYM ŁÓŻECZKIEM.
  • bo jest mobilny – jego konstrukcja umożliwia wygodne przenoszenie w dowolne miejce domu czy mieszkania. Do tego ma solidne i mocne uchwyty. Ustawiony blisko łóżka rodziców, zapewnia pełną możliwość czuwania nad bezpieczeństwem Maluszka czy też wygodnego karmienia w ciągu nocy
  • bo jest lekki – a to również bardzo ważne dla każdej Mamy
  • bo jest zawsze obok gdy tego potrzebuję – Mogę mieć swoje śpiące dziecko zawsze obok, czy to pisząc dla Was kolejne posty na bloga czy prasująć, czy też pakując paczki 
  • bo ma dobre wymiary  – Kuba zwrócił uwagę, że jest dłuzszy nic inne kosze Mojżesza a to umożliwi nam dłuższe użytkowanie bo nawet do 5-6 miesiąca życia
  • bo jest dwufunkcyjny – czyli mamy dwa mebelki w jednym.  W komplecie otrzymujecie zawsze stojak 2 W 1 CURVE i jest on świetny bo w standardzie zapewnie opcję kołyski i tą stabilną wersję stojącą. Na pewno wykorzystamy go w pokoju dziennym, podczas wspólnych chwil. Zdecydowaliśmy się również na dodatkowy stojak ROCKING, którego nie było w naszym zestawie standardowym, zamówiliśmy go osobno i zdecydowaliśmy, że postawimy go na stałe przy łóżku w sypialni.
    Ma bardzo dobrą wysokość pasującą do łózka w sypialni, będę miała Córeczkę dosłownie na wyciągnięcie ręki.

WYKONANIE

Po opublikowaniu pierwszego zdjęcia na Instagramie i pokazaniu kosza w #Instastories otrzymałam wiele pytań odnośnie materiału, z którego jest wykonany. Wiadomo prym wiodą te wiklinowe kosze, są piękne i również idealnie pasowałyby do naszej sypialni. W tym wypadku jednak to nie estetyka była naszym priorytetem – choć nie ukrwam, że Shnuggle ma świetny design i zachwycił mnie w pierwszej chwili głównie wyglądem – Materiał, z którego wykonany jest kosz, jest absolutnie bezpieczny i hypoalergiczny. Podszewka i pokrycie kosza są wykonane z dobrej jakości materiału, który jest praktyczny i bardzo łatwy w czyszczeniu, można go spokojnie prać w pralce. Dużo naczytałam się o tym co może gromadzić się pomiędzy włóknami w koszu wiklinowym i o ile jest on tylko dodatkowym miejscem do spania – nie ma problemu – ale jako jedyne miejsce przez pierwsze chwile życie, nie jest w 100% polecany.

Co znajduje się w zestawie?

Każdy KOSZ SHNUGGLE oprócz kosza i stelażu ma w zestawie również materacyk – miękki ale gruby, zrobiony z oddychającego materiału oraz pokrycie/podszewkę.

JEŚLI PLANUJECIE ZAKUP TAKIEGO KOSZA – ZDRADZĘ WAM, ŻE OD 1.03.2018 BĘDĘ MIAŁA DLA WAS NIESPODZIANKĘ! RABATOWĄ NIESPODZIANKĘ 

Ja do kompletu dokupiłam sobie również w 100% bawełniane prześcieradło wykonane z wysokiej jakości bawełny również z tej samej firmy Shnuggle oraz idealnie pasujący kolorem kocyk Effi. Zdecydowałam, że muszę zainwestować w jeden lepszy kocyk, który oprócz świetnego skłądu będzie wyjątkowo przyjemny w dotyku, miękki i lekki. Ten koc łączący w sobie najwyższej jakości rodzaje wełny, takie jak kaszmir, wełna merino oraz angora. Niech córa zazna trochę luksusu od urodzenia 

Dwie sztuki prześcieradełek na pierwsze chwile w zupełności wystarczą, z czasem na pewno dokupię kolejne.

KARUZELA/MOBIL

Na chwilę obecną nie przymocowaliśmy jeszcze karuzeli, ponieważ Pani Położna na szkole rodzenia doradziła nam by zrobić to dopiero na początku 3 miesiąca życia dziecka i koniecznie należy zamocować taką karuzelę na wysokości pępka dziecka – więc zdecydowanie poczekamy na naszą Niunię i dopiero wtedy zrobimy dziurę w suficie  ALE KARUZELĘ JUŻ MAMY  Pasuje idealnie do całości i jest przeurocza. Wykonała ją dla nas firma którą musicie poznać Boboboo – ręcznie robione. Miejsce marzenie dla wszystkich miłośników naturalnego handmadu.

A tu macie kolejne zbliżenie na karuzelę. Podałam tylko ulubione kolory i zaufałam w 100%. Otrzymałam coś czego bym sobie nawet nie wymarzyła! PRZE BO SKIE! <3

Oprócz karuzeli zamówiłam u również MAKATKĘ, która wisi jeszcze na pustej ścianie ale niebawem będzie tu komódka  i cały kącik z przyborami – też go Wam niebawem tu zaprezentuję  Makatka to HIT SEZONU. Jeśli chcecie sprawić komuś nietypowy detal. Koniecznie zajrzyjcie TUTAJ  – masa inspiracji i niesamowicie przemiły kontakt.

A w prezencie otrzymałam przecudną girlandę na łóżeczko – które wstawimy dopiero po 5/6 miesiącu życia do sypialni, może wcześniej  Zobaczymy co na to wszystko nasza Córka  To ona i jej potrzeby będa najlepszym wyznacznikiem. Obecnie girlanda zdobi nasze okno – znalazłam dla niej inne chwilowe zastosowanie. Dziękuję BoBoBoo!!!! 

Skomentuj