Zaskocz siebie! Moje pierwsze warsztaty. Folwark Ruchenka 24-26.09.2020

Cudownie jest obudzić się i mieć świadomość, że stworzyło się coś wyjątkowego. Coś, co sprawiło ludziom radość i dało wiarę we własne możliwości. Szalenie lubię ludzi. Zawsze wierzę w dobro u drugiego człowieka, bardzo chciałabym by ten czas był dla moich uczestniczek pozytywną mobilizacją do działania.
________________
Dla mnie zdecydowanie był to początek nowego etapu w życiu. Warsztaty otworzyły mnie na nowo, pokazały mi jak ważne jest bycie sobą i jak ważne jest otwarte serce na innych. Nie sądziłam, że organizując to kilkudniowe wydarzenie otrzymam tyle dobra i tyle uśmiechu.
Dziękuje każdej osobie, która przyczyniła się do sukcesu moich pierwszych warsztatów ❤️🙏🏻!
To praca zespołowa i ogromnie cieszę się, że odważyłam się to zrobić!

Bardzo chciałam by wszystko czego doświadczą podczas naszych dni było dla nich i jedną wielką inspiracją, dlatego rozpoczęłam od tego co widać od razu – od dekoracji. Wykorzystałam moje kolory identyfikacji wizualnej i zabawiłam się barwami.


Uważam, że idealna dekoracja to taka, która jest spersonalizowana. Stąd i u mnie na każdym kroku elementy podkreślające hasło ” Zaskocz Siebie”.

fot. Naturalne Wesele

Wszystkie zdjęcia, które mogę tutaj opublikować powstały dzięki dwum wspaniałym:
Karolinie Zaworskiej @charlottesse & Gosi Piłat @naturalne.wesele
Dziewczyny podarowały mi najpiękniejsze z możliwych darów – wspomnienia zachowane na zawsze. W te dni były moimi oczami i dzięki nim mogę kiedy tylko chcę podróżować w czasie do tego weekendu, który już zawsze będzie dla mnie szalenie ważnym momentem w życiu.
fot. Charlottesse



fot. Charlottesse

fot. Charlottesse



fot. Charlottesse

W lnianej torbie z moim logo każda uczestniczka otrzymała prezent. Dziewczyny otrzymały:
- planer marki @projektplanner
- zestaw lniana frotka oraz sakiewka na klucze @corrado_martino_torebki
- bransoletka @veloefilo
- sól do kapieli @woskinatroski

fot. Naturalne Wesele
fot. Naturalne Wesele
fot. Naturalne Wesele





Dzień Pierwszy – Czwartek 24.09.2020
Warsztaty rozpoczeły się o godzinie 15:00. Dziewczyny miały godzinę na kwaterowanie w Polnych Domkach, na przekąski i prosecco oraz na poznanie się.

O 16:00 rozpoczęłam swój panel wprowadzający w tematykę warsztatów. Opowiedziałam o powstaniu mojej marki, o tym jak do tego doszło i jaką drogę pokonałam by znaleźć się w miejscu, w którym jestem dzisiaj.
fot. Charlottesse

Opowiedziałam dziewczynom jakie błędy popełniłam, co było dobrym wyborem i dałam im wskazówki jak stworzyć silną, wiarygodną i charakterystyczną markę.




W tym panelu poruszyłyśmy bardzo ważny temat kopiowania i inspirowania się.
fot. Charlottesse
Po moim pierwszym wykładzie krótka przerwa na ciepłej kawy łyk i pyszne ciacho od Kasi, która przygotowała dla nas zdrowe tarty i torcik z wiśniami (@bezA_siedlce)
fot. Naturalne Wesele
fot. Naturalne Wesele
fot. Naturalne Wesele
Dobra kawa to podstawa 🙂 Taką wyznaję zasadę i dzięki @jura_coffee_pl udało mi się zapewnić dziewczynom najlepsze doznania smakowe.
fot. Charlottesse


Chwilę po 17:00 Asia & Aldona – czyli Lada Moment Dekoracje – rozpoczęły swój wykład wprowadzający w tajniki florystyki. Dziewczyny przekazały nam wiele cennych porad i pokazały jak wielka jest ich miłość do tego co robią.







A wiecie za co kocham najbardziej dziewczyny i dlaczego zaprosiłam je do tego by współtworzyły to wydarzenie ze mną?


Dla nich niemożliwe nie istnieje! Deszcz nie jest przeszkodą. Ujęły mnie podczas warsztatów swoją swobodą, elastycznością i otwartością. Niezmiennie uważam, że są wspaniałym Teamem i to zaszczyt patrzeć jak pracują razem.
Po chwili znowu niebo cieszyło nas pięknym zachodem słońca, a my wpatrzone w Asię i Aldonę byłyśmy w innych – kwiatowym świecie.





Oto nasza roześmiania grupa podczas pierwszego dnia.

Koniec części oficjalnej, chwila czasu wolnego i rozpoczęłyśmy integrację pod osłoną nocy.
Bania, Grill, Prosecco i babskie rozmowy. Każda z nas potrzebuje czasem uciec od swojej codzienności.




Uwielbiam Folwark za to, że tutaj każdy jest sobą. Każdy zwalnia i chłonie TU I TERAZ.



Dzień Drugi – Piątek 25.09.2020
Wstałam bardzo wcześnie, mimo iż położyłam się bardzo późno, ale chciałam by każdego dnia dziewczyny czuły się ugoszczone.

Nakryłam do stołu, przygotowałam bufet śniadaniowy i czekałam aż wstaną. Od tego sezonu bardzo mocno zaznaczam w swoich dekoracjach ekologiczne elementy. Nie mogło zabraknąć tam moich ukochanych talerzy z liści palmowych (dostaniecie je u @ekoparty.pl).



Dzień rozpoczęłyśmy od sportowej niespodzianki. Odwiedziła nas Weronika i przygotowała wspaniały trening na dzień dobry. A ten dzień był bardzo kreatywny i wymagał od nas otwartego umysłu.



Następnie śniadanie, kawa i do dzieła! Jeśli rozmawiamy o jedzeniu, estetyka to podstawa. Dla mnie jedzenie musi po pierwsze dobrze wyglądać, ponieważ to, że ma przepysznie smakować to oczywistość. Połączenie tych dwóch cech znalazłam w zaprzyjaźnionym Cateringu BLUE, który od tego sezonu wystartował z autorskimi FoodBoxami – @foodbox.blue
fot. Charlottesse




Rozpoczęłyśmy teorią i moim panelem na temat:
Jak tworzyć wycenę swoich usług?
Jak kalkulować poszczególne elementy?
Skąd czerpać inspirację na motyw przewodni przyjęcia ?
Jak projektować ofertę dla Waszych klientów by zachęcała do współpracy?



Po dwóch godzinach teorii, podczas przerwy kawowej, przyjechała do nas NIESPODZIANKA! Kasia&Tomek to właściciele Pinki Photo Busa, którzy zaskoczyli nas w Piątek taką oto cudną aranżacją w Ruchence.



Miałyśmy czas na przetworzenie tego co mówiłam podczas wykładu. Rozluźniłyśmy się i poczułyśmy się same jak na InstaPrzyjęciu.




Photobus to wspaniała atrakcja na imprezy. Zyskujecie cudowny dekoracyjny element oraz pamiątkę w formę zdjęć. Polecam z całego serca i bardzo się cieszę, że Kasia i Tomek mieli akurat czas by do nas przyjechać.


Po przyjemnościach i po obiedzie, czyli ogórkowej i pierogach Pani Janeczki, czas na nasze wspólne dzieło.

Postanowiłam tworząc harmonogram warsztatowy, że wspólnie wszystkie razem stworzymy dekoracje na naszą InstaKolację. Chciałam by dziewczyny poczuły czym jest praca zespołowa i jak należy w praktyce planować działania. Bardzo się tego punktu programu bałam, a okazało się to być z mojej perspektywy najprzyjemniejsze i najciekawsze przeżycie.
Zanim wspólna praca – najpierw kilka słów co pakuję i co biorę na różne realizacje.





A jaki miałam pomysł na naszą wspólną aranżację?
Chciałam by było to coś oryginalnego i coś, czego sama jeszcze nie robiłam. Chciałam by było to dla każdej z nas wyzwanie.
Postawiłam na rattan, ciemne szkło, kokosy, figi, beż, świece, kadzidła. Chciałam pokazać im nowoczesną formę dekoracji w formie abażurów oraz modne teraz elementy dekorowania stołu zasiadanego owocami.
W tym miejscu ogromne podziękowania dla @bohoswing za umożliwienie nam pracy z ich produktami. Za wspaniałą współpracę i zaufanie, którym nas obdarzyli. A jak wyszło? Oceńcie sami!




Robiłyśmy wszystko same od ustawienia stołów, po podwieszenie abażurów, docięcie bieżnika itd. itd.



Chciałam by każda z nich od zera mogła obserwować tworzenie całej aranżacji, a ukoronowaniem naszej pracy była wspólna uczta w dekoracji.

Gdy podwieszenie nad stołem zasiadanym było gotowe, a na stole leżał już bieżnik i podkładki z trawy morskiej rozpoczęłyśmy tworzenie wazoników i kompozycji w łupinach kokosów.
Było nas 27, przygotowałyśmy 48 miniwazoników z różnymi kompozycjami oraz 10 łupin kokosa. Każda z uczestniczek zaangażowała się w pracę i zobaczcie jakie były skupione na tym by efekt był powalający.





Uwielbiam pracować zespołowo. Uwielbiam ludzi, którzy to rozumieją i wiedzą czym jest prawdziwa, oddana praca zespołowa.











Na stole oprócz kompozycji w szkle i łupin kokosa znalazły się podkładki z trawy morskiej, złote sztućce, figi, świece, kadzidła, lniane serwety i szklane kielichy w stylu vintage, każdy różny 🙂




i tak nam wyszło:






Drugim praktycznym zadaniem było dekorowanie słodkiego stołu wraz z ułożeniem słodkości. Wielkie podziękowania dla Weroniki @wszystkiego_dobrego_ która przygotowała dla nas wszystkie słodkości i wypożyczyła nam swoje naczynia do ćwiczeń.

A jak nam wyszło? Jesteśmy bardzo zadowolone z efektu!







Chciałyśmy by było spójnie ze stołem zasiadanym, stąd abażur także nad stołem słodkości.



Na koniec pracy przed przygotowaniem się na przyjęcie układamy prezenty dla każdej z nas czyli – mini szampan w specjalnej odsłonie przygotowany przez @dekoracje_specjalne

Zobaczcie jak te miniszampaniki cudownie pasują do naszej aranżacji. Jestem zachwycona wykonaniem i z całego serca polecam Wam to jako pomysł na prezent dla Waszych gości.













A oto tort na cześć moich uczestniczek warsztatów, który przygotowała Weronika @wszystkiego_dobrego_





Trzeci Dzień – Sobota 26.09.2020
Chciałam by ostatni dzień poświęcony był na doskonalenie nowych umiejętności, które pomogą dziewczynom rozszerzyć swoje usługi bądź stać się jeszcze bardziej samowystarczalnymi 🙂



Na początek dnia jak zwykle pyszne śniadanie i kawa, by później rozpocząć pracę w dwóch grupach.
Podzieliłam dziewczyny na dwie równe grupy i do obiadu jedna z grup pod opieką Gosi @hellomacrame_ i Kasi uczyły się splotów makramowych.


Gosia to bardzo otwarta i komunikatywna osoba. Pod jej nadzorem nauka to przyjemność i dobra zabawa. Jestem dumna z dziewczyn, jak szybko udało im się poznać temat. Każda z nich wykonała breloczek makramowy z dodatkiem drewnianych koralików.







Oto dwie grupy po skończonej pracy z Gosią i Kasią 🙂

Podczas gdy jedna grupa działała kreatywnie w altanie, druga grupa pod okiem Oli @whitelimonium_papetery tworzyła papeterię z papieru czerpanego z dodatkiem ozłoceń i stempli.



Styl Oli zachwyca mnie od zawsze, nie wyobrażam sobie nikogo innego, kto mógłby pokazać moim uczestniczkom tą wrażliwość i delikatność jaką można wydobyć z papieru czerpanego.






Ola jest estetką w każdym calu. Jej prace zachwycają mnie od pierwszego projektu. Nigdy nie zmieniłam nic w jej propozycji. Ufam bezgranicznie, a to co zrobiła podczas warsztatów przerosło moje oczekiwania. OLA! Dałaś czadu! Ty wiesz na co ja teraz czekam.




Ostatnim punktem było robienie zdjęć flatlay czyli takiej mini sesji produktowej. Ola zdradziła nam kilka swoich wskazówek i pokazała jak układać te cuda na różne sposoby.

Po obiedzie przyszedł czas na podsumowanie całego warsztatowego spotkania. Nawet 3 dni to zbyt krótko by ukazać całe blaski i cienie tego zawodu, ale uważam, że był to wspaniały początek nowej drogi dla wszystkich uczestniczek.


Chciałam by każdej pozostało coś w formie pamiątki po naszym wspólnym czasie w Folwarku Ruchenka. Sama jestem bardzo sentymentalna i lubię trzymać w szufladzie takie skarby, dlatego z pomocą Oli @whitelimonium_papetery przekazałam uczestniczkom Certyfikaty w bardzo bliskiej mi stylistyce.



Moment wręczania był dla mnie bardzo wzruszający. Widziałam w ich oczach takie ogromne pokłady energii i radości. Często pytacie mnie skąd ja mam na to wszystko siłę, skąd ja biorę tą energię do działania, a no właśnie stąd! Z drugiego człowieka! Nie chcę by zabrzmiało to tak, że jak wampir wysysam tę moc 🙂 Jest to dla mnie swoiste lustro, ile dajesz tyle do Ciebie wraca. Staram się każdy mój projekt realizować z oddaniem. Dobro wraca. Widzę to, czuję to i doświadczam tego na każdym kroku.








A gdy myślałam, że pozostało im już tylko pomachać na pożegnanie, stało się coś tak niesamowitego, czego się totalnie nie spodziewałam. Po pierwsze łzy radości, które zalały nas wszystkie i to niesamowite spełnienie które myślę czuła każda z nas. To nie było zwykłe trzydniowe szkolenie z wyżywieniem. To było dla mnie coś w rodzaju przejścia do kolejnego etapu poznania siebie. Poczułam z nimi taką więź, której nie próbuję nawet opisać słowami.




Pamiętajcie, że tylko otwarte dobre serce na drugiego człowieka pozwoli robić to co robimy ze spełnieniem i w zgodzie z samym sobą. Chcę szerzyć taką ideę biznesu. Ideę w przyjaźni i wspólnym zrozumieniu. Mogłabym zamknąć się na świat i działać dalej nie dzieląc się wiedzą i doświadczeniami. Wiele w życiu przepracowałam, wiele zrozumiałam, wiele się nauczyłam i dzisiaj wiem, że tylko takim podejściem @zaskocz_mame ma przyszłość. Wiem, że tylko z takim motto osiągnę to czego pragnę.

Pragnęłam by te 3 dni były dobrym czasem, by każda wyjechała z Ruchenki odmieniona wewnętrznie. Tak pozytywnie nakręcona na to co może zrobić sama. I sprawić, że stało się to rzeczywistością jest dla mnie największym sukcesem.






Dziękuję każdej z Was za to, że zaufałyście mi, że zapisując się na te warsztaty dałyście mi odwagę i pozwoliłyście mi rozwijać się także na tej płaszczyźnie. Mieć Was wszystkie w jednym miejscu było dla mnie jedną z najpiękniejszych podróży w moim życiu. Podróży do ludzkich serc 🙂


Na pamiątkę, dzieki Monice i jej @eradrewna.pl mam taką oto formę zachowanych wspomnień 🙂 Księga gości w klimacie całych warsztatów.




Do zobaczenia na kolejnych warsztatach!
Dziękuję, że dotrwałaś/dotrwałeś do końca 🙂

Warsztaty powstały w bliskim memu sercu Folwarku Ruchenka.